PAMIĄTKI Z POBYTU

Fotografie przedstawiają fragmenty ekspozycji "Pracowni Biżuterii Srebrnej - Marek Wróblewski" z siedzibą w Rumi, ul. Roszczynialskiego 14, NIP: 586-021-20-52 prezentowanej grzecznościowo w naszych obiektach noclegowych. Jest to podmiot odpowiedzialny za sprzedaż wyrobów własnych w całości ręcznie wytworzonych na terenie Polski (100% hand made, made in Poland, UE). Gwarantem jakości wyrobu, sposobu wykonania oraz jakości użytych materiałów jest producent i sprzedawca zarazem. Sieć Folks Village ...
More

PRZEWODNIK TURYSTYCZNY

Gdańsk jest jednym z najstarszych miast Polski, w którym znajduje się wiele zabytków architektury, a także działa w nim do dziś kilkadziesiąt instytucji i placówek kulturalnych. Jest miastem królewskim, śtąd korona w godle, - kiedyś najbogatsze i najludniejsze miasto w całej Rzeczypospolitej. Rok 997 przyjmuje się umownie jako początek dziejów tego Grodu, gdyż wówczas powstała pierwsza znana historykom wzmianka o tym mieście. Uznawany za symboliczne miejsce wybuchu II Wojny Światowej oraz upadku...
More

O Fabiszu i sztormach.

Bałtyk przed wiekami- bardzo spokojny i bez sztormów, niewątpliwie idealny do wielkich i obfitych połowów. Fabisz- pierwszy rybak, który zamieszkał w pobliżu Rozewia. Ale jak to w owych czasach bywało bywały diabliki i czarciki. Do Fabisza przyczepił się Purtk, a to mu poplątał sieci, a to łódź uszkodził. Krótko mówiąc rybaka to bardzo denerwowało i postanowił podstępem rozprawić się z diablikiem. '' Oddam ci swoją duszę tylko pod jednym warunkiem- jeśli zdołasz zatrzymać moją płynącą łódź rybac...
More

O Wojtku, Róży i zębie…

Dawno, dawno temu, albo jeszcze dawniej w Gdańsku mieszkał sobie młody flisak- zwali go Wojciech Kruk. Zakochał się on w Róży- córce mieszczanina bardzo bogatego i znanego. Oczywiście na drodze i tej miłości stanął status społeczny. Młody flisak był bardzo pracowity i nie zamierzał odpuścić sobie Różyczki. Zarobił dużo pieniędzy, kupił sobie strój mieszczanina i udał się do ojca dziewoi by poprosić ją o rękę. Och, ta Róża... akurat na Dworze Artusa odbywał się bal, porwała go tam ukochana, ta...
More

Czarci głaz.

Gdy do Gdańska przybyli Zakonnicy Braci Kaznodziejów, czyli Dominikanie tradycją stało się coroczne odpustowanie ku czci świętego Dominika. Licznie przybywali tu i Europejczycy i Kaszubi. Gdański Czart nie był z tego powodu zbyt a nawet wcale zadowolony. Jakże miał kusić do złego skoro było słychać zewsząd rozmodlone tłumy... Myślał, myślał paskudnik aż wymyślił sobie tak- wziąć największy i najcięższy głaz jaki zdoła unieść i podrzucić go pod Wyżynną Bramę by zablokować ludowi dostęp do mias...
More

O Janie, galeonie i Klabaterniku.

Dawno, dawno temu, albo jeszcze dawniej w małej kaszubskiej wsi Kolno mieszkał sobie chłopak o imieniu Jan. Zawsze ciągnęło go do morza i od najmłodszych lat chciał zostać odkrywcą i żeglarzem. Pewnego słonecznego dnia wybrał się ze swoim kuzynem do Gdańska- miasta, jak wiecie portowego. Janek wszedł na Drogę Królewską i ujrzał Neptuna stojącego na fontannie. Wówczas obowiązywała taka oto tradycja... Kto zobaczył pierwszy raz Neptuna musiał, chciał czy nie pocałować go w ... pośladek, tak wła...
More